Ojciec Rydzyk skarży się, że nie ma pieniędzy. Musi „myśleć od pierwszego do pierwszego”


W weekend w Toruniu odbyło się spotkanie pod nazwą X Dziękczynienie w Rodzinie, które zostało zorganizowane dla popleczników Radia Maryja. Rydzyk postanowił wykorzystać swoje 5 minut i odnieść się do opłakanego stanu finansowego Radia Maryja. Jak sam zaznaczył, „nikt na nie nie płaci”, a tym bardziej rząd.

Powiedzieć, że ksiądz ma dużo pieniędzy, to ludzie to chwytają. Na pewno nie raz słyszeliście „Ja nie dam na Radio Maryja”. A słyszeliście „nie dam temu złodziejowi”? Widzicie? Zapamiętajcie tych, którzy propagandę sieją kłamliwą, bo to jest bardzo poważna sprawa

Powiem wam, że jest tak, że myślimy od pierwszego do pierwszego i głowimy się, jak dać radę. Nikt nas nie wspiera. Każdy mówi „dobra zmiana”, a zapytajcie, ile oni dali reklam do telewizji, ile dali „Naszemu Dziennikowi” i nie myślcie, że ta niby prawa strona tego rządu kocha „Nasz Dziennik” czy kocha Radio Maryja…

Nie tylko media Rydzyka nie dostają pieniędzy
Na koniec wypowiedzi Rydzyk odniósł się także do szkoły, która również nie ma odpowiedniego finansowania.

Czy studenci, młodzież idąca na naszą uczelnię, to jest też wartościowa młodzież? To są też Polacy, czy nie? A czy to jest sprawiedliwe, że studenci, przychodzący do nas, żeby u nas się uczyć, muszą zapłacić nieduże czesne? Dlaczego na jakiś uniwersytet rząd daje miliard, dwa miliardy, a tutaj nic? Czy nie powinny te pieniądze iść za studentami?

Myślicie, że rząd zareaguje na te słowa?